czwartek, 1 sierpnia 2013

Rozdział 24.

+18 XD

-Masz - rzuciłam w niego grubym kocem. W drugiej ręce trzymałam kubek z gorącą herbatą, który także podałam blondynowi. - rozgrzejesz się trochę.
-Kochasz mnie? - wypalił nagle.
Spojrzałam mu w oczy. Znowu łzy zaczęły wypływać z moich oczu. Odwróciłam głowę by nie zobaczył mojej słabości.
-Kochasz? - powtórzył.
-Kocham - wyszeptałam, a na jego twarzy wpełzł prawie niewidoczny uśmiech. - jesteś idiotą, Niall. Poważnie.
-Wiem, każdy facet nim jest. - próbował rozluźnić atmosferę, co mu się udało. Zachichotałam cicho.
-Prawda. - spoważniałam. - ale wracając.. - na chwilę zamilkłam - nie wiem co będzie dalej. Z nami.
-Schrzaniłem. - spuścił wzrok.
-Myślałam nad tym. - zaczęłam. - zróbmy sobie przerwę. Na tydzień, może dwa.
-Spójrz na mnie. - poprosił. Zerknęłam na niego krótko. - no ej.
Spojrzałam w jego oczy. Tym razem były już błękitne jak ocean.
-Chodź bliżej. - wstał i odłożył kubek z herbatą. No tak, przecież jej nie lubi. Głupia ja. Skarciłam się w myślach. - bliżej. - zrobiłam krok.
Był niebezpiecznie blisko. Tylko kilka centymetrów dzieliło mnie od jego ust. Pochylił się i pocałował w policzek, później w kącik ust, a następnie w same usta. Przymknęłam oczy. Delikatnie muskał moje wargi. Był delikatny, czuły, a zarazem zachłanny. Wpił się w moje usta. Jego zimne dłonie oplotły moje biodra.
-Niall.. - na chwilę odsunęłam się od niego. - nie..
-Cii.. - przerwał mi - kocham cię. - ponownie mnie pocałował. Rękoma oparłam się o jego tors. Czułam jak jego alkoholowy oddech wchodzi do moich płuc.
Ale to było zbyt piękne, by to przerwać.
Popchnął mnie na łóżko. Opadł prosto na mnie, ale nie przeszkodziło mi to w dalszym całowaniu.
-Niall.. rodzice.. są.. - mówiłam przez pocałunki.
-Wyszli.. są u moich rodziców. - uśmiechnął się szeroko.

Krzyczałam szarpiąc za jego włosy. On szeptał mi do ucha czułe słówka. Zaczęłam drapać jego plecy. Moje ostre paznokcie wbiły mu się w łopatki. Jęknął donośnie. Coraz szybciej poruszał się we mnie, a ja coraz głośniej krzyczałam. Rękoma dotykał mojego ciała. Jeździł palcami po moim brzuchu, twarzy, udach, piersiach... Miałam wrażenie że moje łóżko zaraz się połamie w pół.
-Cholera! - oboje krzyknęliśmy głośno. Doznałam cudownego uczucia w środku.
Blondyn opadł koło mnie na łóżko. Dyszał głośno, a z jego torsu lały się kropelki potu. Ja nie mogłam uspokoić oddechu. Przetarłam oczy i spojrzałam na niego.
-To co? Wybaczysz mi? - zapytał z nadzieją, a ja w odpowiedzi tylko pocałowałam go namiętnie - kocham cię.
-Ja ciebie bardziej, Niall. - mówiłam, po czym wzięłam głęboki oddech.- nie wierze, że po niecałych trzech dniach ci wybaczyłam. Jestem idiotką.
-Ja też jestem idiotą, że od razu cię nie zatrzymałem. - zaśmiał się kładąc się blisko mnie. Ja odwróciłam się w jego stronę i schowałam głowę w zagłębieniu szyi.
-Świetnie pachniesz. - wymruczałam.
-Jak zawsze - zaśmiał się a ja klepnęłam go w ramie. On przytulił mnie mocniej i klepnął w pośladek. - jesteś seksi.
-Głupek. - przewróciłam oczami i odwróciłam się do niego plecami. - Dobranoc.
-Dobranoc skarbie. - wyszeptał mi do ucha. - kocham cię. Pamiętaj.
-Pamiętam.

-

-Ups - usłyszałam głos matki. Otwarłam szeroko oczy i spojrzałam w stronę drzwi. One zamknęły się z hukiem.
-Cholera.. - powiedziałam do siebie. - Niall wstawaj.
-Co się dzieje? - wymamrotał sennie.
-Rodzice. - szeptałam głośno. - wstawaj.
On od razu chwycił swoje bokserki i ubrał je na siebie. To samo zrobił z pozostałymi ciuchami. Ja okryłam się kołdrą i podbiegłam do szafy by wziąć z niej czarną bokserkę, białe, jeansowe spodenki i czarne creepersy. Z szuflady wyciągnęłam bieliznę. Wszystko wciągnęłam na siebie w ciągu niecałej minuty. Pościeliłam łóżko po czym związałam włosy w niedbałego koka. Niall przyglądał mi się z szerokim uśmiechem.
-Co się lampisz? - przewróciłam oczami.
-Lubię jak się denerwujesz. - zachichotał.
-Zaraz mama mnie zabije, a ty sie chichrasz. - otwarłam drzwi i wyszłam z pokoju, razem z blondynem.
Zeszliśmy na dół. W kuchni przy stole siedzieli moi rodzice. Westchnęłam głośno i weszłam do pomieszczenia, a za mną mój chłopak.
-Cześć mamo - mówiłam jak najspokojniej.
-Cześć córciu - odezwał się tata - Cześć Niall.
-Dzień Dobry. - skinął głową. - jak mija poranek?
-Ciekawie, nie powiem. - matka zachichotała a ja zaczerwieniłam się. Spuściłam wzrok na zimne kafelki. - jesteście głodni? Za chwilę obiad.
-Obiad? - zadziwiłam się.
-Już dochodzi trzynasta. - mama wzruszyła ramionami spoglądając na zegar.
-Zjemy na mieście. - Niall uratował mnie. Spojrzałam na niego wdzięczna. - później chciałem zabrać ją do kina, a na końcu mamy koncert w Menchesterze. Około jedenastej przywiozę ją do domu.
-W takim razie, okej. Bawcie się dobrze. - kobieta spojrzała na mnie uśmiechając się szeroko.
-Pa. - mruknęłam cicho łapiąc Nialla za rękę.
-Do widzenia. - odezwał się blondyn z holu.
Zatrzasnęłam drzwi i westchnęłam głośno.
-Dzięki.
-Jesteś mi wdzięczna. - zaśmiał się. - hmm...
-Czego chcesz?
Wyszczerzył usta w dziubek i nachylił się. Cmoknęłam go w usta, ale on przycisnął mnie do siebie, tworząc namiętny pocałunek.
-Dziękuję. - odezwał się przygryzając wargę. - wezmę taxówkę.

-

Blondyn wyciągnął do mnie rękę, ja uścisnęłam ją i podniosłam się z siedzenia auta. Uśmiechnęłam się do niego, co odwzajemnił.
-Wybaczyłaś Niall'owi?
-Znów jesteście razem?
-Dlaczego wybaczyłaś mu zdradę?! - kilka pytań od razy wpadło mi w uszy. Oślepił mnie błysk aparatu.
-Tak, tak, zostawcie mnie w spokoju. - zakryłam twarz dłonią i razem z chłopakiem weszliśmy do kina.
Ale spokój nie trwał wiecznie. Tłum dziewczyn od razu podeszło do Irlandczyka prosząc o zdjęcia. Spojrzał na mnie pytająco.
-Zamówię coś, dojdź zaraz. - uśmiechnęłam się promiennie, a on cmoknął mnie w usta.
-Jesteś cudowna.
-Wiem. - zaśmiałam się i puściłam rękę Niall'a. Podeszłam do lady gdzie stał mężczyzna w czarno-czerwonym uniformie. Uśmiechał się szeroko.
-Witam, w czym mogę pomóc? - zapytał wesoło.
-Duży popcorn, dwie średnie cole i te czerwone żelki. - pokazałam palcem za szybę gdzie leżały smakołyki.
Wyciągnęłam swój portfel i zapłaciłam za jedzenie. Schowałam żelki do mojej torby razem z jedną colą bym miała jedną wolną rękę.
Powoli szłam w kierunku budki gdzie można było kupić bilety. Spojrzałam się do tyłu. Niall nadal robił zdjęcia z fankami, ale mi to nie przeszkadzało. Doszłam do wyznaczonego miejsca i zakupiłam dwa bilety na "Oszukać przeznaczenie". W sumie zależało mi tylko na tym by uwolnić się od reporterów i spędzić czas z Niall'em.
Po około dziesięciu minutach, znudzona czekałam na czerwonej kanapie przy wejściu do sal. Odchyliłam głowę, lecz po chwili ktoś podszedł do mnie.
-Mogłaś poczekać, oddam ci za wszystko. - spojrzałam na niego.
-Nie oddawaj. Chodźmy już. Za chwilę film. - podniosłam się z siedzenia i podałam popcorn oraz jedną colę blondynowi.
-I tak ci oddam. - prychnął. Przewróciłam oczami wchodząc do jednej z czterech sal. Niestety światła jeszcze były oświecone, co oznaczało kolejne zdjęcia z fankami. Westchnęłam co Niall zauważył.
-Coś się stało? - zapytał obejmując mnie ramieniem.
-Nie. - w pewnym sensie skłamałam.
-Demiii.. - zatrzymał mnie w ciemnym korytarzu. - co jest?
-Głuchy czy głupi? - zapytałam.
-Nie aż taki głupi. - jęknął obraźliwie.
-Goniłeś piłkę na boisku do nożnej. - zachichotałam.
Pocałował mnie słodko. Uśmiechnęłam się szeroko i odwzajemniłam pocałunek.
-Zapamiętam to sobie - zagroził przyciągając mnie do siebie.
-Oj, już dobrze.- klepnęłam go w tyłek. - chodźmy.

-

NO DAWAĆ, CO TAK SŁABO.
27?

23 komentarze:

Unknown pisze...

Opowiadanie na prawde super :)
Zapraszam do mnie , dopiero zaczynam :) http://one-direction-is-here.blogspot.com/

Unknown pisze...

suppper
zapraszam do mnie tez pisze ale dopiero zaczynam

Bijaczka. ♥ pisze...

Świetny - jak zawsze!

Zapraszam do mnie - http://art-is-a-part-of-pain.blogspot.com/ <3

Miyuki pisze...

Cudowny <33 Zapraszam do mnie http://thewanted-onedirection.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

Zajebisty *.*

Unknown pisze...

Świetny, pisz dalej!
ZApraszam do mnie http://foreveronedirectionboys.blogspot.com/ ;))

Anonimowy pisze...

Uwielbiam tego bloga *-* Czekam na następną notkę <3

Anonimowy pisze...

Masz talent pisz dalej <3

Anonimowy pisze...

Uwielbiam Cieee ! Szybko bardzo prosze nastepny ! a mam pytanie kiedy naszybieciej bedzie next /? prosze dopwoedz !

Anonimowy pisze...

Cudne, czekam na next

Anonimowy pisze...

Next!

Anonimowy pisze...

Już nie mogę się doczekać <3

Unknown pisze...

KOCHAM *___* czekam na nn :D <33

Anonimowy pisze...

Czekam na nn :))!

Unknown pisze...

G omg omg!!! Next next next plis

Unknown pisze...

CY juz mowilam ze OMG ?!! Super podziwiam cie <3

Unknown pisze...

Świetny !!!
czekam na nexta ;))
zapraszam też do mnie : http://forbidden-love-forever.blogspot.com/ ;)

Unknown pisze...

Jeden z najlepszych Next

zapalona 1Directionerka pisze...

Nie moge się doczekać nexxxxt ;*

Anonimowy pisze...

Cudowny! Dziewczyno masx talent. <333

Anonimowy pisze...

Świetny.!!!! Jeszcze to +18 ,mrrrr.

Anonimowy pisze...

Mega. I jeszcze to +18 awww :**

Anonimowy pisze...

Adhjrggjkmdbhhdhhuh:p MEGA :*